Kamila to kobieta aktywna, kochająca przyrodę. Absolwentka biologii, wiedząca czego chce i w czym czuje się dobrze. Nie boi się wyzwań, planuje i chętnie uczy się nowych rzeczy. Rękodzieło traktuje jako hobby, ale jej zamiłowaniem jest również fotografia. Spędzanie czasu na świeżym powietrzu lub podróżując pomaga jej tę pasję realizować. Jak powiedziała kiedyś jej mama, bycie w drodze to jej przeznaczenie. Ta rozmowa to również taka, mała podróż do bliższego poznania Kamili.
Monika: Czy w dzieciństwie spędzałaś czas kreatywnie, pamiętasz jak to się zaczęło?
Kamila: Z moją kreatywnością było tak, że już od dzieciństwa spędzałam czas coś tworząc. Moja babcia szyła na maszynie i jako mała dziewczynka uczyłam się od Niej szycia. Niestety gdy babcia zmarła, przez prawie 15 lat „zablokowałam” się na kreatywność i prawie nic nie tworzyłam. Wyjątkiem było mniej więcej w wieku dwudziestu lat, tworzenie przeze mnie biżuterii. Były to kolczyki, bransoletki, zawieszki głównie z kamieni i drewna.
Ważne jest dla mnie spotykanie się i poznawanie nowych ludzi. Nie wyobrażam sobie aby większość czasu spędzać w domu.
Monika: Czy planowałaś wtedy stworzyć z tego jakiś mały biznes?
Kamila: Nie, nigdy nie skupiałam się na sprzedaży, bardziej były to prezenty, czasem coś sprzedałam, ale to nie było i nie jest dla mnie najważniejsze. Ważne jest dla mnie spotykanie się i poznawanie nowych ludzi. Nie wyobrażam sobie aby większość czasu spędzać w domu. Jest to dla mnie bardzo męczące i taką aktywność rękodzielniczą traktuję jako hobby.
Monika: Kiedy w takim razie nastąpił przełom i jak zaczęła się przygoda z makramą?
Kamila: Wszystko się zmieniło gdy przeprowadziłam się do Holandii. Tu poznałam Basię i jej Akademię Kreatywnego Rozwoju. Było to mniej więcej we wrześniu w 2020 roku. Wiedziałam, że chcę nauczyć się czegoś nowego i coś zacząć tworzyć, ale nie miałam pomysłu. Próbowałam szydełkować i robić na drutach, stwierdziłam jednak, że to nie jest dla mnie. Potem Basia dała mi pomysł aby spróbować makramy.
Monika: Co było potem?
Kamila: Z filmików na YouTube uczyłam się jak to robić i na czym to polega. Pierwsze rzeczy które robiłam to były liście wykonane metoda makramy i łapacze snów. Wtedy udało mi się kilka produktów sprzedać.
Monika: Jak znalazłaś Akademię Kreatywnego Rozwoju?
Kamila: O Akademii dowiedziałam się od koleżanki, która była w pierwszej edycji, zaczęłam też uczęszczać do Basi na warsztaty z szycia.
Monika: Teraz z perspektywy czasu, co zawdzięczasz Akademii?
Kamila: Przede wszystkim poznałam bardzo fajne i kreatywne kobiety. Cieszę się, bo są to osoby, które mają w życiu pasje i zainteresowania. Po dniach spędzonych w pracy, kontakt z takimi kobietami jest inspirujący i pozwalający spędzić czas inaczej.
Monika: Czy masz jakieś artystyczne pomysły na siebie?
Kamila: Tak, coraz częściej myślę o szyciu ubrań, myślę, że to ze względu na babcię. Marzy mi się tworzenie bielizny, biustonoszy, ale im więcej szukam inspiracji i projektów tym wydaje mi się to trudniejsze. Chciałabym też mieć jakieś miejsce do pracy, taką zagospodarowaną pod to przestrzeń. Planuję też dla siebie zrobić torbę metoda makramy i uszyć do niej wkład do środka. Wszystko mam już zamówione i kupione, ale nadal brakuje mi na to czasu. Mimo wszystko próbuje wielu rzeczy, uczę się nowych technik i nigdy nie wiem jaki pomysł przyjdzie mi do głowy lub czego będę chciała się nauczyć 😊.
Monika: Jak wygląda Twój dzień lub tydzień?
Kamila: Wszystko zależy od tego na którą zmianę pracuję. Jeśli na pierwszą, to rano szybko przygotowuję się ponieważ wychodzę z domu o 5:30, po powrocie 2 lub 3 razy w tygodniu chodzimy z narzeczonym na siłownię. Gdy wracamy do domu, przygotowujemy się na kolejny dzień do pracy i zazwyczaj idziemy spać około 21-22. Jeśli idę do pracy na drugą zmianę, przed pracą jestem zazwyczaj zajęta, bo wszystkie sprawy, które muszę załatwić planuję przed rozpoczęciem pracy. Organizować ten czas pomaga mi prowadzenie kalendarzy. Ten w wersji papierowej jest od rzeczy do zrobienia, często w sobotę lub niedziele staram się zaplanować większość spraw. Natomiast ten w telefonie służy mi do planowania spotkań, koncertów i różnych wydarzeń.
Bardzo lubię przebywać ze znajomymi lub w otoczeniu przyrody.
Jak to mówiła moja mama lubię fruwać. Bardzo lubię zwiedzać i podróżować.
Monika: A jak wyglądają Wasze weekendy?
Kamila: Czasem gdy mam jakiś pomysł szyje na maszynie. Najczęściej jednak spędzamy czas poza domem. Bardzo lubię przebywać ze znajomymi lub w otoczeniu przyrody. Jak to mówiła moja mama lubię fruwać. Bardzo lubię zwiedzać i podróżować. Często też jeździmy na rowerze lub jedziemy po prostu odpocząć na przykład nad jeziorem.
Monika: Czy zwiedzając lubisz również fotografować, bo wydaje mi się to bardzo spójne z Tobą?
Kamila: Uwielbiam 😊. Najbardziej lubię robić zdjęcia obiektom lub naturze. W telefonie tworzę sobie albumy, abym miała wszystko uporządkowane. Planuję również je wydrukować, ale czeka mnie ciężki wybór ponieważ uzbierałam już sporą kolekcję.
Zawsze gdy pojawia się u mnie jakieś zwątpienie lub mały kryzys,
myślę sobie, że muszę to po prostu przetrwać bo jutro będzie lepiej.
Monika: Chciałabym dopytać jeszcze jak radzisz sobie ze spadkiem energii lub z po prostu gorszym dniem?
Kamila: Bardzo różnie. Czasem włączam serial i tak spędzam wieczór. Innym razem wychodzę z domu by pojeździć rowerem lub iść na spacer. Zdarza się również, że zamykam się w pokoju i koloruje mandale lub czytam książkę. Ogólnie przyświeca mi myśl, że jutro będzie lepiej. Zawsze gdy pojawia się u mnie jakieś zwątpienie lub mały kryzys, myślę sobie, że muszę to po prostu przetrwać bo jutro będzie lepiej 😊.
Monika: Czy chciałabyś kiedyś wykorzystać wiedzę zdobytą na studiach i pójść dalej w tym kierunku?
Kamila: Tak, bardzo. Skończyłam biologię eksperymentalną. Bardzo się cieszę, że obecnie pracuję w laboratorium jednak dotyczy to metali. Wiem, że aby pójść w kierunku ściśle związanym ze studiami- a marzy mi się praca w laboratorium medycznym, mój język niderlandzki, muszę poprawić o kilka poziomów. Jest to mój wielki cel na najbliższy czas.
Wywiad przeprowadziła i zredagowała: Monika Twardowska